Krzak gorejący: Bóg jest obecny
Bóg ukazujący się człowiekowi w miejscu i czasie to wydarzenie bez precedensu w historii rodzaju ludzkiego. Pragnieniem Jego jest dać się poznać i zakomunikować światu o swojej obecności: «JESTEM, KTÓRY JESTEM»... to jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia (Wj 3, 14). Tak oto Bóg wszedł w dialog z człowiekiem, a historia zbawienia stała się niekończącą się historią dialogu, który trwa.
Pismo Święte przypisuje Bogu Jahwe wiele atrybutów. Jest On Jedyny (Pwt 4, 39; 2 Krn 33, 13), prawdziwy (1 J 5, 20); dający pokój i zbawienie (1 Kor 14, 33). Wreszcie jest On Twórcą i Architektem Domu Izraela (Syr 47, 18; Hbr 11, 10).
Bez wątpienia podstawową prawdą i najważniejszą jest to, że Bóg jest Bogiem żywym (Lb 27, 16; Pwt 5, 26; Syr 23, 4). Ta żywotność Boga jest wszechobecna w Biblii, gdyż On będąc żywy jest pośród nas (3, 10). On nie tylko, że jest żywym, ale przede wszystkim jest bliskim Obecnym, ponieważ jest On Stworzycielem i Panem nieba i ziemi. Jest Panem wszystkiego, co zostało przez niego stworzone. To, co On stwarza, odpowiada Jego nieskończonej Mądrości.
Bóg objawiający się Mojżeszowi, kiedy ten pasł owce w okolicach góry Horeb, przychodzi do niego z bardzo istotnym przesłaniem. Najpierw Jahwe dokonuje autoprezentacji (podaje swoje imię), a następnie składa obietnicę pełną nadziei: zstąpiłem, aby cię wyrwać z rąk Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód» (zob. Wj 3, 16-17). Nadzieja na dalekim horyzoncie to Ziemia Kanaanu - Ziemia Pańska (Oz 9, 3), Ziemia Ojczysta (Jr 22, 10), Ziemia Obiecana (Hbr 11, 9) i Święta (2 Mch 1, 7; Mdr 12, 3; Za 2, 16).
Bóg, objawiając się Mojżeszowi w płonącym krzewie, jawi się jako Bóg, który swoją mocą przewyższa siły natury. Krzew, który się nie spalał jest symbolem odnawiającej się bez końca mocy wiary.
Ogień, będący także symbolem Ducha Świętego, jest dalszym biblijnym dopowiedzeniem do Mojżeszowej historii o krzewie niespalającym się. Ten Boży Ogień nieustannie jest obecny w Kościele, promieniuje w wierzących światłem nadziei: podtrzymuje ją jak pochodnię, która nigdy nie gaśnie, aby wspierać i ożywiać nasze życie (Spes non confundit, 3).
Wiara powinna być jak ten krzew gorejący. Powinna płonąć bez końca i wciąż być siłą odnawiającą wnętrze wierzącego. Bóg nieustannie powołuje człowieka i to zazwyczaj wbrew jego woli i przekonaniom, ale On jest również jak ten obłok i słup ognia, który po wyjściu z Egiptu poprowadził Izraelitów przez pustynię. Gdzie? Ku wolności i ku nadziei lepszej ziemi i czasów.
o. Edmund Urbański